Co nowego w finansowaniu oświaty na 2021 rok?
Ministerstwo Edukacji i Nauki przedstawiło do konsultacji publicznych projekt rozporządzenia w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej na 2021 r. W projekcie jest kilka bardzo ciekawych i ważnych rozwiązań.
Po pierwsze zwiększono obecną wagę P2, czyli dodatkowe środki dla szkół o klasach nie większych niż 18 uczniów w niezamożnych samorządach. Wartość wagi wzrasta z 0,1 do 0,15, co da dodatkowe środki dla tych szkół w wysokości ok. 306 zł na ucznia. Dla przykładu, maksymalna wielkość szkoły podstawowej posiadającej wszystkie 8 klas, która może być przeliczana tą wagą, to 144 uczniów. W takim przypadku dodatkowe środki to ok. 44 tys. zł, co już wystarczy na pokrycie wynagrodzenia wraz z pochodnymi, dla połowy przeciętnego etatu nauczyciela. Wagą P2 zostały też objęte szkoły niepubliczne, a więc MEN kończy trwający przez ponad rok eksperyment z różnicowaniem subwencji na szkoły publiczne i niepubliczne. Dla szkół niepublicznych to zdecydowanie dobra wiadomość, gdyż otrzymają dodatkowo ok 917 zł rocznie na ucznia. Oczywiście mowa o szkołach o średniej liczebności klas nie większej niż 18 i tylko w niezamożnych samorządach. Efekt dla szkół niepublicznych będzie widoczny po pierwszej aktualizacji, która zapewne nastąpi od maja 2021. Z wyrównaniem od stycznia.
Zdecydowanie odważnym posunięciem jest propozycja zwiększenia roli finansowania za efekt w przypadku szkół dla dorosłych i kwalifikacyjnych kursów zawodowych. Ścieżka taka została wytyczona już w 2017 r. przy okazji powstawania ustawy o finansowaniu zadań oświatowych, ale MEN stanął w połowie drogi. W tym roku ruszył jednak w dalszą podróż. Waga za zdany egzamin w szkołach dla dorosłych i na kwalifikacyjnych kursach zawodowych wzrośnie ponad dwukrotnie z 0,165 do 0,36, czyli z ok. 1 tys. zł do 2,2 tys. zł. Zwiększenie środków za efekt łączy się ze zmniejszeniem finansowania za samo uczestnictwo w zajęciach. Ogólnie rzecz biorąc zyskają Ci, którzy mają duży udział słuchaczy zdających egzaminy, a stracą Ci, których uczniowie egzaminów nie zdają.
Dla kształcenia zawodowego projekt rozporządzenia przewiduje dodanie 4 zawodów: murarz-tynkarz, operator maszyn i urządzeń do robót ziemnych i drogowych, technik budowy dróg i technik spawalnictwa, do grupy zawodów o prognozowanej atrakcyjności na rynku pracy. Zawody te będą objęte dodatkowym wsparciem w postaci wagi o wartości 0,2, czyli ponad 1,2 tys. zł. Kilka zawodów zmieniło poziom finansowania w zakresie wag P13-P16.
Zmniejszono też wagę dla oddziałów przygotowania wojskowego z 0,09 do 0,04. Związane jest to z określeniem liczby godzin dodatkowych zajęć, które są niezbędne w tych oddziałach. Liczba ta jest mniejsza niż przypuszczano tworząc algorytm na 2020 r.
W związku z epidemią koronawirusa zmieniono też zasady naliczania uczniów i wychowanków do niektórych wag. W przypadku szkół przyszpitalnych, domów wczasów dziecięcych oraz szkolnych schronisk młodzieżowych dane będą naliczone na podstawie okresu od marca 2019 r do lutego 2020 r. (ery sprzed pandemii). Gdyby nie ta zmiana, dane byłyby brane z roku szkolnego 2019/2020 i kwoty subwencji byłyby niższe. W przypadku internatów, w zakresie wychowanków spoza szkół, w których są internaty, do subwencji przyjmie się dane z roku szkolnego 2018/2019 (a nie 2019/2020) i powiększy o 33%.
Podsumowując, ponowne wkroczenie przez MEN na drogę wynagradzania w szkołach dla dorosłych za efekt ocenić powinno się pozytywnie. Zwiększenie wagi P2 i dodatkowe wsparcie dla małych szkół w niezamożnych samorządach pomoże głównie gminom wiejskim oraz biedniejszym miastom i powiatom. Z drugiej strony bogatsi koledzy tych samorządowców zapewne nie czują się aż tak bogaci, żeby to wystarczyło im za pocieszenie po zmniejszonym finansowaniu w związku z obniżeniem się finansowego standardu A po zwiększeniu wagi P2. Niewątpliwie zwycięzcą są małe szkoły niepubliczne w niezamożnych samorządach, które mogą się cieszyć ze sporego wzrostu subwencji.