Wydatkowanie SUBWENCJI na uczniów niepełnosprawnych

Po raz pierwszy przepis został dodany w 2015 roku w ustawie okołobudżetowej. Niewątpliwą korzyścią nowej regulacji było zwiększenie świadomości samorządów i rodziców uczniów niepełnosprawnych. Pamiętamy jeszcze z pracy w Ministerstwie Edukacji Narodowej, że po wejściu przepisu odbieraliśmy telefony z samorządów z pytaniami czy na pewno w otrzymywanej subwencji aż ok. 50 tys. zł to środki na jednego ucznia z autyzmem.

Największą słabością przepisu w formie, w jakiej obowiązywał przez 3 lata (tj. w latach 2015 – 2017), była jego ogólność. Z punktu widzenia prawa, tak samo należało przepis stosować w szkołach ogólnodostępnych i specjalnych. Aby spełnić przepis niektóre samorządy, mające problem z wydatkowaniem środków na kształcenie specjalne, rozliczały koszty wspólne w szkołach ogólnodostępnych w taki sposób, aby jak największa część została zaksięgowana w rozdziałach 80149 i 80150. Oczywiście obowiązywały tutaj wydane przez samorząd zarządzenia, w jaki sposób te środki rozliczać. Co ciekawe, samorządy rozliczały koszty wspólne na uczniów niepełnosprawnych nawet w przedszkolach (rozdział 80149), a przecież na ucznia przedszkola subwencja jest naliczana tylko z tytułu posiadanego orzeczenia i nie ma tutaj standardu finansowego A.
Od 1 stycznia 2018 r. weszły w życie nowe przepisy dotyczące wydatkowania środków na kształcenie specjalne w kwocie nie mniejszej niż w subwencji oświatowej. Nowe zasady są zawarte w art. 8 ustawy o finansowaniu zadań oświatowych. Jednak, jak pokazuje praktyka, 3 lata stosowania przepisu w poprzednim brzmieniu spowodowały, że większość samorządów od 1 stycznia br. nie zmieniła sposobu klasyfikowania wydatków na uczniów niepełnosprawnych. Jest to błąd.
Od 1 stycznia br. środki wydatkowane na kształcenie specjalne należy rozliczać, zgodnie z algorytmem zapisanym w ustawie. Już teraz nie można w taki sam sposób rozliczać wydatków na ucznia niepełnosprawnego w oddziale ogólnodostępnym oraz ucznia niepełnosprawnego w oddziale integracyjnym. Tak stanowi prawo.

Wprowadzone przepisy znacząco upraszczają sposób rozliczania wydatków na kształcenie specjalne, ale wymagają zmiany dotychczasowych metod klasyfikacji tych środków (zarówno na poziomie szkoły, jak i na poziomie samorządu). Jeżeli od 1 stycznia br. samorząd czy dyrektor szkoły nie zmienili sposobu klasyfikowania tych środków w rozdziałach klasyfikacji budżetowej, to powinno dokonać się ich przeksięgowania.

Wobec powyższego czy wydawane przez samorządy zarządzenia dotyczące rozliczania wydatków na kształcenie specjalne są jeszcze potrzebne?
Co z rozliczaniem subwencji na wczesne wspomaganie rozwoju?
Co z wydatkowaniem środków na doskonalenie i dokształcanie nauczycieli w zakresie pracy z uczniem niepełnosprawnym? Czy takie środki można traktować jako wydatki na kształcenie specjalne? I gdzie, je księgować – w rozdziale 80146 czy też w 80149, 80150 lub 80152?
Co z rozliczaniem części wynagrodzenia nauczyciela polonisty, tak jak do tej pory? Czy można to robić? Przecież poświęca on uczniowi na zajęciach języka polskiego albo po zajęciach więcej czasu niż innym uczniom.
Czy z zakupionej pomocy dla ucznia niepełnosprawnego mogą korzystać uczniowie pełnosprawni? Czy taki wydatek nie zostanie zakwestionowany?
Co z wynagrodzeniem pedagoga?
Czy szkoła może księgować wydatki na kształcenie specjalne, gdy nie ma uczniów niepełnosprawnych w szkole?
Wreszcie co z wydatkami majątkowymi? Modernizacja budynku, toalet, budowa windy czy podjazdu.
A co z subwencją oświatową na uczniów niepełnosprawnych? Jak jest liczona? Czy samorząd może dokonać własnych obliczeń? Jaka jest forma prawna metryczek przesyłanych przez MEN?

Czy znają Państwo odpowiedzi na te pytania?